Made in the USA

Zwykły wpis

Na podstawie bardzo wiarygodnego źródła, czyli filmów i seriali made in the USA, mam wrażenie, że macaroni&cheese zajmuje dość istotne miejsce w tamtejszym kanonie kulinarnym. Omijałam to danie do tej pory. Uważałam je za zbyt nudne w wersji solo i za zbyt ciężkie jako dodatek do mięsa i sałaty. Postanowiłam spróbować mac&cheese za sprawą Nigelli, a konkretnie jej ekspresowej wersji tej zapiekanki. Bo wśród składników było mleko skondensowane. I to mnie zaintrygowało.

Nadal twierdzę, że sam makaron z serem to za mało. Urozmaiciłam więc zapiekankę tuńczykiem, czarnymi oliwkami i suszonymi pomidorami. W tym towarzystwie kremowy, serowy sos prezentuje się bardzo dobrze.

Po pierwsze, należy ugotować makaron (250 g).

Po drugie, przygotować wszelkie urozmaicające dodatki jakich zamierzamy użyć oraz zetrzeć 250 g cheddara.

Ser, 250 ml skondensowanego mleka, 2 jajka, odrobinę soli, gałki muszkatołowej i opcjonalnie inne przyprawy miksujemy lub mieszamy. Dodajemy oliwki, tuńczyka i pomidory. Mieszamy wszystko z makaronem.

Zapiekamy 10-15 minut w 220 stopniach.

Powiem tak, smaczne, ale szału nie ma. Dziwni ci Amerykanie…

3 responses »

  1. Przepyszna jest ta zapiekanka Nigelli. Ja u siebie robiłam taka ‚solo’ ale z tuńczykiem też wydaje się dobre. Tego typu wynalazki są fajne ze względu na to, że mozna przy okazji zrobić ‚sprzątanie lodówki’ ;)

  2. Oj tak – mac&cheese – to danie zdecydowanie zdominowało amerykańską filmografię :) U Ciebie prezentuje się bardzo apetycznie i z chęcią zjadłabym porcyjkę na kolację!

Masz coś do powiedzenia? Nie krępuj się!:

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s